Jak pracować i podróżować?
Zanim zaczniesz czytać dalej - NIE dowiesz się tutaj jak zarabiać na podróżowaniu, blogowaniu ani jak zorganizować pracę zagranicą, gdyż żadne z nas nie ma takiego doświadczenia, oboje pracujemy na ``etacie``. Szalenie lubimy naszą pracę a podróżowanie to tylko albo aż nasza pasja, która towarzyszy nam od lat. Podzielimy się teraz z Tobą jak zorganizowaliśmy nasz cyfrowy świat, umożliwiający nam pracę z każdego miejsca na świecie.
Zanim doszliśmy do tego etapu, musiało się wydarzyć kilka rzeczy po drodze: zbudowanie zaufanie do siebie o którym piszemy w poście Podróż z dzieckiem, jednak kluczowym był wyjazd do Wielkiej Brytani. Był to dla nas swoisty test, czy jesteśmy w stanie zaadaptować się w obcojezycznym kraju, czy damy radę z dala od naszych przyjaciół z Polski. Czy Szymek będzie się czuł swobodnie, jak odnajdzie się w angielskiej szkole?
Jak czas pokazał – JESTEŚMY GOTOWI. Dzięki temu, że spędziliśmy w Londynie blisko trzy lata, nabraliśmy zaufania do siebie, zorganizowaliśmy sobie pracę tak, że możemy pracować zdalnie.
Uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy gotów wyruszyć dalej…. tym razem w świat w poszukiwaniu swojego miejsca do życia.
Przygotowanie do pracy w podróży
Praca zdalna z domu a praca zdalna w podróży, to dwie różne historie. W czasie pandemii oboje pracowaliśmy przez 1.5 roku z domu. Każdy z nas miał zaadaptowane biuro do swoich potrzeb: dodatkowe monitory, wygodne krzesła itd. W podróży zapomnij o tym, chyba, że skorzystasz z biur coworkingowych.
Jak mawia Bartka dyrektor, nigdy nie wiesz kiedy Twój laptop wyląduje w Tamizie, wszystko powinno być bezpieczne online w chmurze, sprzęt można kupić nowy, natomiast możemy się założyć, że nie zadowolisz się zdjęciami z iStockPhoto jako swoją pamiątkę z wakacji. Nikt też nie odda Ci czasu poświęconego na pracę jak była na laptopie, dokumenty, artykuły, grafiki… można by dużo wymieniać.
Od wielu lat przestaliśmy korzystać ze standardowych dokumentów Word czy Excel, wszystkie nasze dokumenty, rozliczenia, artykuły, umowy, trzymamy na Google Drive. Niejednokrotnie ratowało nam to tyłki w podróży, kiedy trzeba było coś sprawdzić czy przesłać komuś. Wszystkie aplikacje Google są dostępne na telefon czy tablet, więc nawet nie musisz mieć ze sobą laptopa, żeby mieć do nich dostęp.
Cały czas szukamy optymalnego rozwiązania, dla kopii zapasowej zdjęć w chmurze, aktualnie ciężko znaleźć darmowy serwis, który umożliwia nielimitowaną albo przynajmniej dostatecznie dużą przestrzeń żeby zarchiwizować materiał przynajmniej z trzech tygodni podróży. W zależności od potrzeba można skorzystać z Google Drive, Dropbox albo iCloud.
W obu platformach jest dostępna opcja – OFFLINE – czyli pobrania dokumentu na urządzenie, strasznie przydatne jak wiesz, że nie będziesz mieć internetu.
Jeśli znasz jakieś super rozwiązanie daj nam znać 🙂
Z doświadczenia wiemy, że nie zawsze jest dostęp do szybkiego internetu w podróży, o dziwo nie tyczy się to krajów azjatyckich, byliśmy mega zaskoczeni prędkością w Malezji. Jednak jak tylko jest taka możliwość wysyłamy wszystko na Google Drive.



Jak podróżujemy z dzieckiem
Przez trzy miesiące w Azji bez urlopu
Będąc 3 miesiące w Azji z 14-sto miesięcznym Szymkiem, Bartek wziął 2 dni urlopu, na transport z Polski, pozostałe dni pracował normalnie. Na tamte czasy precedens w firmie, dziś już raczej norma. Madera, 2 miesiące na wyspie i ani jednego dnia urlopu.
Pewnie się zastanawiasz jak to możliwe, w Malezji było zdecydowanie łatwiej, dzięki różnicy czasu GMT+8, kiedy nam się dzień powoli kończył, Polska zaczynała pracę, pozwalało nam to na eksplorowania w ciągu dnia miasta, a w ciągu nocy pracę. A weekendy wiadomo zmiana miejscówki. OK… ale kiedy sen? Uwierz nam, motywacja i energia w podróży jest znacznie większa i dodatkowo nie marnujesz czasu na kotki w internecie, tylko skupiasz się na zadaniach żeby je szybko skończyć - mega efektywne. Nie ukrywamy, że podróż nas zmęczyła, ale nie przez pracę, ale przez zmianę lokalizacji co kilka dni, to była dla nas lekcja i już tak nie robimy. #SlowTravel

Mieszkanie czy hotel?
Dla nas podróżujących z dzieckiem, istotne jest, aby wynajmować mieszkanie zamiast pokoju hotelowego. Pozwala to na bardziej komfortowe środowisko pracy, w szczególności kiedy trzeba się skupić albo uczestniczyć w spotkaniu. Nie wspominając już o oddzielenia pracy od życia, taki work life balance.
Jest wiele korzyści z mieszkania jednak w kontekście pracy w podróży, jest to głównie przestrzeń. Nawet najmniejsze mieszkanie będzie większe niż pokój hotelowy, wykluczając oczywiście super na wypasie pokój za miliony monet ? Albo super małe mieszkania w Japoni czy Hong Kongu, które też są za miliony monet ?
Nauczeni doświadczeniem przed wynajęciem wysyłamy zapytanie do obiektu o jakość internetu z zaznaczeniem czy nie ma ograniczeń podłączonych urządzeń czy limitu danych. Wielokrotnie w przeszłości na różnych szerokościach geograficznych zdarzyło nam się, że jakość połączenia internetowego była nieakceptowalna, nawet do sprawdzenia poczty, a co dopiero do swobodnej pracy online, pomimo tego, że właściciele pisali “dobry” internet. Trzeba wziąć pod uwagę, że dla każdego “dobre” połączenie lub “darmowy” internet oznaczać może zupełnie coś innego.
Warto w związku z czym pomóc w odpowiedzi na takie pytania, wysyłając linka do sprawdzenia prędkości połączenia https://www.speedtest.pl, który daje jednoznaczne wyniki.
#odwazsiemarzyc
Musisz tego doświadczyć

Madera
2021

Belgia
2021

Wietnam
2020

Luxemburg
2020

Sri Lanka
2019

Szwajcaria
2019

Szkocja
2019

Francja
2019

Belgia
2019

Holandia
2019

Portugalia
2018

Anglia
2018
Nasz dom przez 3 lata

Niemcy
2018

Malezja
2017

Singapur
2017

Indonezja
2017

Niemcy
2017

Maroko
2017

Tajlandia
2016

Włochy
2016

Belgia
2015

Holandia
2015

Turcja
2015

Francja
2015

Grecja
2014

Teneryfa
2014

Belgia
2014

Szwecja
2012

USA
2012

Niemcy
2011

Czechy
2011

Litwa
2010